Stanisław Skakuj
Gościem porannej rozmowy "W cztery oczy" był Stanisław Skakuj, prezes Kongresu Nowej Prawicy na Opolszczyźnie. Piotr Moc pytał go o brukselski debiut europosłów KNP, aferę taśmową, wysokie notowania w sondażach i przygotowania do wyborów samorządowych. Posłuchaj:
- Korwin-Mikke w Brukseli „coś normalnego"
– Zaczyna być coś normalnego – mówi nasz gość o pierwszym wystąpieniu Janusza Korwin-Mikkego w Parlamencie Europejskim. – Wobec oficjalnej polityki prowadzonej przez Brukselę nie istniała żadna opozycja – wszyscy klepali, podnosili rękę, a potem były protesty. Tu się pojawia pierwszy bardzo istotny głos na temat energii – ocenia Skakuj.
– Na parę rzeczy nas nie stać, na fanaberie ludzi, którzy kiedyś coś sobie w pewnym sensie ubzdurali, że człowiek jest tak potężny, że potrafi wpływać na naturę, że zmiany klimatyczne to wynik działania człowieka i zdecydowanie ograniczyli nasze możliwości gospodarcze. Poza tym to jest fantastyczny interes, można wystawić fakturę na kilka milionów czy nawet miliardów euro za to, że komuś w pewnym sensie pozwalamy oddychać, przemysłowi także – tłumaczy szef KNP na Opolszczyźnie. A właśnie tego dotyczyło pierwsze, 50-sekundowe przemówienie Korwin-Mikkego w europarlamencie.
- „Nawet SLD byśmy poparli"
Piotr Moc pytał też swojego gościa o propozycję Prawa i Sprawiedliwości, by Solidarna Polska, Polska Razem i Nowa Prawica stworzyły nową koalicję. – Koalicja raczej nie jest możliwa, jest możliwe nasze poparcie w Sejmie – stwierdza Skakuj.
– Mówimy w ten sposób: nie będziemy pretendować do stanowisk ministerialnych, określamy to czasem niezbyt eleganckim określeniem „wy możecie w pewnym sensie kraść, to znaczy brać pieniądze za to, że mało co robicie, pod jednym warunkiem – że nasze podstawowe postulaty zostaną zrealizowane. A my to poprzemy – tłumaczy.
– Nawet SLD byśmy poparli, jeśli zostałyby spełnione nasze podstawowe założenia programowe: wolność gospodarcza, uchylenie przymusowych ubezpieczeń – zapewnia.
- "Afera taśmowa obnaża jakość naszej klasy politycznej"
– Z jednej strony niedobrze, że publicznie zaprezentowaliśmy takie a nie inne stanowisko, z drugiej strony dobrze, że pokazano jakość klasy politycznej – ocenia szef KNP w regionie. – MSZ co innego mówi publicznie, a co innego prywatnie – zaznacza.
- Czas decyzji w sprawie wyborów samorządowych
Jak powiedział Skakuj, trwają ustalenia w sprawie wyborów samorządowych. Nie chciał zdradzić, czy będzie kandydował do sejmiku województwa opolskiego i czy KNP ma kandydata na prezydenta Opola.