Filip Łobodziński o Dylanie – spotkanie dziś w WBP
Filip Łobodziński to człowiek wszechstronny. Jest tłumaczem nie tylko z angielskiego, ale także francuskiego, hiszpańskiego, katalońskiego, portugalskiego oraz ladino. Jako dziennikarz pracował w TVP, Polsat News, Trójce, Inforadiu, „Non Stop”, „Rock’n’Roll”, „Machinie”, „Przekroju” i „Newsweeku”. Obecnie prowadzi program telewizyjny „Xięgarnia”. Jest też współzałożycielem Zespołu Reprezentacyjnego, który ma na koncie sześć płyt.
Spotkanie w Opolu poświęcone będzie książce „Duszny kraj” Boba Dylana, którą Filip Łobodziński przetłumaczył. To pierwsza tego typu publikacja laureata literackiej Nagrody Nobla. Każdy z ponad 120 utworów został opatrzony krótkim komentarzem tłumacza, przez co książka to swoisty przewodnik po świecie Dylanowskich opowieści.
Dodajmy, że swojej fascynacji twórczością Boba Dylana tłumacz dał wyraz zakładając w 2014 roku zespół Dylan.pl. Wydali jedną płytę, na której piosenek Dylana można posłuchać po polsku.
Radio Opole jest patronem medialnym wydarzenia.
Filip Łobodziński o książce „Duszny kraj”: Dziś Dylan nie jest szokiem kulturowym, ale wielką postacią światowej kultury, Ojcem Założycielem współczesnej piosenki z ważkim tekstem, kimś, kto prostował ścieżki Lou Reedowi, Davidowi Bowiemu, Joni Mitchell, Leonardowi Cohenowi, Tomowi Waitsowi, Neilowi Youngowi, Patti Smith, Nickowi Cave’owi, Sinéad O’Connor i mnóstwu innych. Dziś Dylan bywa stawiany siłą na cokole, na którym stać nie chce, ale na którym wielu chętnie go widzi.
Jednak my w Polsce wciąż Dylana nie znamy. Skąpe dotąd próby spolszczenia jego twórczości to za mało, by mógł skutecznie zasilić naszą przestrzeń duchową, tak jak zasilili ją Cohen, Brel czy Wysocki. Moim zamierzeniem, moim celem, moim pragnieniem było to, żeby polscy słuchacze mogli przeżyć choć trochę podobne wrażenie, co odbiorcy oryginałów. Nie twierdzę, że moje przekłady są genialne, ale niech coś się, do ciężkiej cholery, zacznie. Niech przyjdą inni, (jeszcze) lepsi. Dylan na to zasługuje jak mało kto. Obyśmy my zasługiwali na niego.
[źródło: materiały organizatora]