Jak mówi nasz gość, z inicjatywy branickiego proboszcza ks. Alojzego Nowaka, ks. Waldemara Klingera z opolskiej katedry i dyrektora szpitala w Branicach Krzysztofa Nazimka ruszyła kampania na rzecz wyniesienia biskupa Nathana na ołtarze. W kilkudziesięciu parafiach diecezji opolskiej i gliwickiej zebrano 11 tysięcy podpisów po apelem o beatyfikację Nathana.
- Czego teraz potrzeba, by ten plan się ziścił? Objawów kultu - mówi ks. Drechsler.
Nasz gość mówił o tym, że biskup Nathan stworzył szpital dla tych, którzy nawet nie mogli mu podziękować, dla najbiedniejszych, psychicznie upośledzonych, których rodziny trzymały w chlewikach. I nie miał łatwo: pruskie władze sprawdzały, czy jego rodzina na szpitalu nie zarabia, naziści zabrali się za sterylizację i eksterminację pacjentów a komuniści wypędzili 80-letniego kapłana z Polski i próbowali zatrzeć o nim pamięć. Przez wielu lat szpital funkcjonował w PRL jako szpital im. Józefa Babińskiego. Ciało biskupa Nathana spoczęło w sarkofagu kaplicy w Branicach dopiero w 2014 roku.