- To jest bardzo udany sezon turystyczny, gestorzy miejsc noclegowych twierdzą, że mają pełne obłożenia. Są w regionie miejsca, gdzie na wolne pokoje można liczyć dopiero na początku października, czyli praktycznie po sezonie - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Piotr Mielec, dyrektor biura Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, dodając, że wzrost zainteresowania turystów Opolszczyzną odnotowujemy od 3 lat.

Jak mówi nasz gość, oprócz tradycyjnie wybierających nasz region letników z ościennych województw śląskiego i dolnośląskiego ostatnio dołączyli turyści z województw łódzkiego czy wielkopolskiego, którzy szukają czegoś nowego. - To nie są pobyty długie, raczej kilkudniowe albo nawet weekendowe. W przypadku Opola, które nadal jest główną atrakcją, zdarzają się także rodzinne wypady jednodniowe. Powodzeniem cieszy się Muzeum Polskiej Piosenki, bo to z festiwalem Opole nadal kojarzone jest najbardziej - stwierdził Mielec.