- Jestem zadowolony z tego, że Opole wróciło do rozmów z TVP, że festiwal - i to festiwal o charakterze ogólnopolskim - odbędzie się w Opolu. Bo sam powrót do stołu był rzeczą trudną po tych słowach, które padły z obu stron. Istniało zagrożenie, że festiwal zniknie z Opola, stawka była więc bardzo wysoka - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Marcin Ociepa, przewodniczący opolskiej Rady Miasta, któremu wicemarszałek Senatu Adam Bielan oficjalnie podziękował za udział w mediacji między prezydent Opola a prezesem TVP. Nasz gość zauważył, że przygotowanie festiwalu w terminie wrześniowym nie będzie łatwe, bo artyści mają już zakontraktowane występy, zaznaczył jednak, że trzeba zrobić wszystko, by impreza była udana pod względem artystycznym. - Złym kierunkiem, jeśli chodzi o rozmowy o przyszłości festiwalu, jest to, że w tym roku Opole uchyla się od odpowiedzialności za imprezę, bo my po prostu od tej odpowiedzialności nie uciekniemy - dodał Ociepa.