Francja/ "Le Monde": kohabitacja z partią Le Pen oznaczałaby problemy w sferze bezpieczeństwa
W rozmowie z dziennikiem Heisbourg wskazuje, że zgodnie z konstytucją Francji to prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, ale premier jest odpowiedzialny za ogólną organizację obrony. Stąd możliwe napięcia, które mogą pojawić się podczas kohabitacji, czyli sprawowania władzy przez prezydenta i premiera wywodzących się z różnych opcji politycznych.
Ekspert wyraża przekonanie, że w razie kohabitacji z premierem ze skrajnej prawicy obecny prezydent Emmanuel Macron nadal zastrzeże dla siebie jako głowa państwa politykę zagraniczną, "w szczególności w tematach najważniejszych i spornych, jak Ukraina czy organizacja polityczna Europy". Zjednoczenie Narodowe – jeśli jego polityk zajmie urząd premiera – może unikać usytuowania się otwarcie jako instrument Putina.
"Można jednak wyobrazić sobie, że (RN) będzie hamować wszystkie możliwe środki zaangażowania Francji wobec Kijowa, w szczególności na płaszczyźnie finansowej. Nasze umowy dwustronne przewidują 3 mld euro rocznie w ciągu następnych trzech lat. (Wydatki) na ten rok zostały zatwierdzone w parlamencie. Co jednak będzie z przygotowaniem latem ustawy budżetowej na rok 2025?" - pyta Heisbourg.
W ocenie eksperta dziś trwa "konflikt rozgrywający się w szarej strefie", w którym Rosja prowadzi przeciwko Zachodowi, w szczególności przeciwko Francji, "operacje wpływu, cyberataki, w tym na infrastrukturę krytyczną, i wojnę informacyjną".
"Czy (w razie rządów RN-PAP) nasze służby będą mogły nadal, tak jak dzisiaj, śledzić swoich rosyjskich przeciwników i wykorzystywać wyniki swoich dochodzeń, by przeciwdziałać realnemu zagrożeniu? Kto będzie wydawał im rozkazy – ministrowie, którzy je nadzorują, czy Pałac Elizejski? Czy nasze służby będą mogły nadal właściwie kontynuować swoją pracę?" - pyta rozmówca "Le Monde".
Jako najbliższe kwestie, które wyjaśnią sytuację (przy założeniu, że RN utworzy rząd i obejmie urząd premiera), ekspert wymienia działania wywiadowcze przeciwko ingerencjom rosyjskim oraz głosowanie nad następną ustawą budżetową zawierającą pomoc dla Ukrainy.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ akl/