Biuro prasowe konińskiej policji podało, że pechowa dla seniora sprawa rozpoczęła się od reklamy, na którą trafił w sieci. Ogłoszenie dotyczyło inwestycji w kryptowaluty.

"Zaciekawiony ofertą, nawiązał kontakt z firmą z ogłoszenia. Telefon odebrała kobieta, która z akcentem wschodnim płynnie mówiła po polsku. Po wpłacie pierwszych pieniędzy, z seniorem zaczął kontaktować się mężczyzna, który również posiadał wschodni akcent. To właśnie on namówił 78-latka na zainstalowanie w swoim komputerze aplikacji AnyDesk. Dzięki niej oszust uzyskał dostęp do urządzenia i wrażliwych danych" -podała policja.

Senior dopiero po dwóch dniach zorientował się, że został oszukany i że z jego konta bankowego zniknęły pieniądze.

Policja zachęca do dużej ostrożności przy realizacji jakichkolwiek operacji finansowych przez telefon. Przestrzega przed instalowaniem w smartfonach czy na komputerach aplikacji wskazywanych przez telefonicznych konsultantów, jeżeli nie mamy pełnej pewności, do czego to oprogramowanie służy.

Policjanci przypominają też, że przez telefon nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy rozmówca jest osobą, za którą się podaje, dlatego nie należy mu udostępniać swoich danych wrażliwych tj. imię i nazwisko, PESEL, adres zamieszkania oraz haseł do konta czy numerów kart płatniczych. (PAP)

autor: Rafał Pogrzebny

rpo/ mok/