„Zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy zespół naprawdę wyglądający dobrze w ofensywie, który jest w stanie strzelić dużo bramek, stwarzać sytuacje, fajne widowisko. Ale potrzeba dużo pracy nad grą defensywną całej drużyny. To zadanie na kolejny sezon. Bramek tracimy zbyt wiele, jeśli chcemy grać o wyższe miejsca w tabeli, musimy to zmienić” – ocenił szkoleniowiec.

Jego zespół w niedzielę podejmie zamykającego tabelę piłkarskiej ekstraklasy imiennika z Łęcznej.

„Coś w składzie zmienimy, ale pole manewru nie jest duże. Rywal teoretycznie jeszcze nie spadł i na pewno spróbuje wygrać. My chcemy się pożegnać z naszymi kibicami (ostatni mecz u siebie), podziękować za wsparcie najlepiej, jak potrafimy – zwycięstwem. Chcemy stworzyć widowisko, spodziewam się otwartego spotkania z dużą ilością sytuacji podbramkowych. Nie ma meczów +o pietruszkę+. Zawodnicy grają o premie, klub zarabia większe pieniądze i o wyższe miejsce w tabeli” – zaznaczył.

Podkreślił, że porażka w stolicy boli.

„To nie jest normalne, żeby w 6. minucie przegrywać 0:2 po naszych prezentach. Rywale wykorzystali błędy. Jest niedosyt, bo strzeliliśmy Legii trzy gole na jej stadionie i nawet przez chwilę nie byliśmy blisko remisu” – ocenił Urban.

Nie chciał mówić o swojej przyszłości w Górniku, za to nie ukrywał, że lista zawodników, których chce pozyskać jest długa.

„Najbardziej przejmuję się obroną, bo wiem, że odchodzą nam zawodnicy tej linii (Adrian Gryszkiewicz, Przemysław Wiśniewski). Nie przedłużymy kontraktu z Grzegorzem Sandomierskim (bramkarz). Mieliśmy problemy w defensywie, stąd te 50 straconych goli. Fajnie byłoby poukładać to jak najszybciej” – powiedział.

Przyznał, że są rozmowy na temat powrotu obrońcy Pawła Olkowskiego, ostatnio grającego w lidze tureckiej. Trenerem ekipy z Łęcznej jest od początku kwietnia Marcin Prasoł, ostatnio asystent Urbana w Zabrzu.

„Marcin już odcisnął małe piętno na grze drużyny. Ma bardzo fajny punkt widzenia na piłkę nożną. Życzę mu jak najlepiej, wydaje mi się, że wcześniej, czy później będzie trenerem Górnika Zabrze” – zakończył Urban.

Autor: Piotr Girczys (PAP)

gir/ co/