„95 proc. rodzin w Aleppo żyje poniżej progu ubóstwa, zależy całkowicie od pomocy humanitarnej”
– Na centrum Aleppo nie spadają już bomby, ale nie mamy zupełnie elektryczności. Jest co prawda woda, ale może jej w każdej chwili zabraknąć. Powoli budzi się handel, w wielkim znoju zrobiliśmy pierwsze kroki. Nie ma kapitału, brakuje rąk do pracy, rynek prawie nie działa. Stoimy przed wielkimi wyzwaniami, by gospodarka zaczęła działać. Nie mam wątpliwości, że 95 proc. rodzin żyje poniżej progu ubóstwa i zależy całkowicie od pomocy humanitarnej – mówi ojciec Ibrahim Alsabagh, franciszkanin, proboszcz z Aleppo.» więcej