Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-22, 18:20 Autor: PAP

Paryż - sędzia hokeja na trawie Grochal: marzeniem jest poprowadzić drugi finał (wywiad)

Sędzia Marcin Grochal trzy lata temu na igrzyskach w Tokio sędziował finał turnieju olimpijskiego w hokeju na trawie. "Można przejść do historii sędziując dwa finały" - powiedział PAP arbiter z Poznania, który po raz czwarty wystąpi na igrzyskach.

Polska Agencja Prasowa: Czy mimo, że są to dla pana czwarte już igrzyska olimpijskie, wciąż czuje pan tą ekscytację, jaka zwykle towarzyszy przede wszystkim debiutantom?


Marcin Grochal: Absolutnie tak, ekscytacja jest cały czas. I może nie taka jak przed Londynem, bo te moje pierwsze igrzyska w 2012 roku były dla mnie zupełną nowością. Było takie zachłyśnięcie się wielką imprezą sportową, jaką są igrzyska. Chciałem +skonsumować+ to wszystko, co tam się działo, zarówno hokejowego jak i niehokejowego. Cztery lata później w Rio de Janeiro miałem już za sobą to pierwsze doświadczenie z igrzyskami i byłem bardziej skoncentrowany na osiągnięciu swojego celu, czyli sędziowaniu najważniejszych meczów o stawkę z najlepszymi drużynami. I to udało mi się tam osiągnąć. Igrzyska w Tokio były trochę inne - ze względu na pandemię mieszkaliśmy w +bańce+. Przemieszczaliśmy się tylko praktycznie między stadionem a hotelem. Ale udało mi się spełnić największe marzenie.


PAP: Trzy lata temu sędziował pan finał olimpijski między Belgią a Australią, a więc najwyższy szczyt został zdobyty. Jaki zatem stawia pan sobie kolejny cel przed igrzyskami w Paryżu?


M.G.: Można przejść do historii sędziując dwa finały. Ten decydujący mecz zawsze jest marzeniem, ale moim celem są także spotkania o wysoką stawkę, jak choćby półfinały. Jest wiele czynników wpływających na obsadę tych decydujących meczów, bo to zależy też od tego, jakie drużyny w nich grają. I czasami sędziowie perfekcyjnie prowadzą turniej, ale finału nie mogą dostać, bo grają w nich ich rodacy. Nie ma reprezentacji Polski na igrzyskach, co niestety, lecz jest dla mnie ułatwieniem. Bo na przykład sędziowie z Niemiec, czy Holandii muszą czekać na to, co ich drużyna zrobi - czy awansuje dalej, czy nie. Mnie ten czynnik akurat nie dotyczy.


PAP: Czy przygotowania do igrzysk wyglądają jakoś inaczej, niż do innych turniejów - mistrzostw świata czy Europy?


M.G.: W tym cyklu przygotowań do igrzysk jestem już od siedmiu miesięcy. Mamy narzucony przez międzynarodową federację plan treningowy, który był bardzo intensywny. Turniej w Paryżu będzie już taką wisienką na torcie i ukoronowaniem tej ciężkiej pracy. Same przygotowania odbywają się na trzech poziomach. Pierwszy to jest praca nad kondycją - to głównie podbiegi, sprinty i bieganie na wysokiej intensywności przez dłuższy okres czasu. Drugi poziom to jest takie przygotowanie, nazwijmy to techniczne, czyli spotkania, rozmowy, analiza wideo, klipów, dyskusja o najnowszych interpretacjach przepisów. Ostatni element to przygotowanie meczowe, czyli prowadzenie spotkań.


PAP: Czy ma pan już "pełną gotowość startową"?


M.G.: Mam w sobie ogromny głód hokeja, bowiem te ostatnie trzy lata były dla mnie nieco spokojniejsze, znacznie mniej sędziowałem tych spotkań, co kiedyś. Więcej czasu chciałem poświęcić rodzinie i mojej pracy zawodowej. Pod koniec czerwca miałem prowadzić spotkania Pro League, ale na dzień przed wylotem moja córka wylądowała w szpitalu na siedem dni. Musiałem więc zrezygnować z udziału. Może nie czuję się tak przygotowany, jak bym chciał, ale mam nadzieję, że nadrobię to doświadczeniem. Wcześniej, gdy pracowałem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czy Katarze, zdarzało mi się przyjeżdżać z Europy na turnieje też tak z marszu i mimo wszystko potrafiłem dość szybko wejść na wysoki poziom. W Paryżu przed początkiem turnieju zapewne posędziuję mecze testowe.


PAP: Jak mocno zmienił się hokej na trawie na przestrzeni ostatnich 12 lat? We wszystkich grach zespołowych wideoweryfikacja jest już na porządku dziennym, ale zmieniają się przepisy, interpretacje pewnych zagrań, przewinień.


M.G.: Dla zwykłego kibica, który zasiadał 12 lat temu w Londynie na trybunach i teraz przyjdzie na stadion w Paryżu, te zmiany nie będą dostrzegalne. Natomiast takimi dwoma elementami, na które my sędziowie będziemy zwracać największą uwagę, to po pierwsze analiza VAR. Chcemy jak najlepiej uspójnić jakość naszych decyzji i skrócić też czas oczekiwania na decyzję. Mogę tylko powiedzieć, że poziom produkcji sygnału telewizyjnego na potrzeby VAR-u będzie możliwie najwyższy na świecie. Drugi temat, na który zwracamy uwagę to tzw. loby czyli wysokie przerzuty piłki i wrzucanie takiej piłki do półkola strzałowego. Chcemy, żeby zawodnicy wiedzieli, czego oczekiwać po pewnych sytuacjach. W ostatnim czasie często zdarzało się tak, że była to loteria. Staramy się, żeby było jak najmniej niespodzianek, tak, by trenerzy i zawodnicy też mogli przewidzieć, jaka będzie decyzja w konkretnej sytuacji. Nie chcemy podnosić ich poziomi frustracji.


PAP: W Londynie przeszedł pan do historii jako najmłodszy sędzia, który prowadził turniej olimpijski w hokeju na trawie. Czy dziś, po 12 latach, jest pan jednym ze starszych rozjemców?


M.G.: Jestem w takiej średniej wiekowej, natomiast z racji tego, że będą to moje czwarte igrzyska, to jestem najbardziej doświadczonym arbitrem. Żaden z sędziów, którzy wystąpią w Paryżu nie był na trzech igrzyskach.


PAP: To ile turniejów olimpijskich w hokeju na trawie trzeba zaliczyć, aby zostać tym historycznym liderem?


M.G.: Z tego co się orientuję, są sędziowie, którzy byli na pięciu igrzyskach. A więc musiałbym zaliczyć jeszcze Los Angeles. Szóste igrzyska chyba nie wchodzą już w rachubę. Kiedyś w naszej dyscyplinie nie było twardego limitu wieku, dziś jest taka +miękka+ granica na poziomie 47 lat.


PAP: Międzynarodowa Federacja Hokeja od jakiegoś czasu do prowadzenia meczów wyznacza obsady mieszane. Czy zatem zobaczymy pana w roli arbitra podczas jednego z meczów żeńskiego turnieju?


M.G.: Federacja wyszła naprzeciw promowania równouprawnienia płci w sporcie. I te osady mieszane się sprawdzają, także ze względu logistycznych. Myślę, że to pozwala także na podwyższenie poziomu. Natomiast mi się jeszcze nie zdarzyło sędziować kobiecych meczów na takim wysokim poziomie. I pewnie na igrzyskach też się to nie zdarzy, bowiem ten turniej nie jest miejscem na przetarcie. Kobiece rozgrywki zawsze mają swoją specyfikę, ale mocno różnią się od męskich - jak w każdej dyscyplinie. Męskie spotkania są bardziej fizyczne, szybsze i niewiele jest sędzin na świecie, które byłyby w stanie taki mecz topowych reprezentacji dobrze poprowadzić. Tu jest też potrzebne doświadczenie, odwaga, także w relacjach z zawodnikami.(PAP)


Rozmawiał: Marcin Pawlicki (PAP)


lic/ co/


Kraj i świat

2024-07-22, godz. 20:20 Lubuskie/ Poszukiwania mężczyzny w Odrze w Cigacicach Na Odrze w Cigacicach trwają poszukiwania mężczyzny. Mężczyznę porwał nurt i zniknął pod wodą - powiedział PAP rzecznik straży pożarnej w Zielonej… » więcej 2024-07-22, godz. 20:20 USA/ Kalendarium wyborcze Demokratów po wycofaniu się Bidena Po wycofaniu się Joe Bidena z wyborów prezydenckich kalendarium kampanii Partii Demokratycznej nie ulega istotnym zmianom, ale nie jest jasne, czy wiceprezydent… » więcej 2024-07-22, godz. 20:20 Szef dyplomacji UE: spotkanie szefów MSZ odbędzie się w Brukseli, nie w Budapeszcie (opis) Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell poinformował w poniedziałek, że z powodu stanowiska Węgier w sprawie Ukrainy postanowił zwołać kolejne spotkanie ministrów… » więcej 2024-07-22, godz. 20:10 USA/ Nancy Pelosi poparła kandydaturę Kamali Harris w wyborach prezydenckich (aktl.) Wiceprezydentka Kamala Harris szybko zyskuje szanse na uzyskanie nominacji swej partii w wyborach prezydenckich. Jej kandydaturę poparła w poniedziałek była… » więcej 2024-07-22, godz. 20:10 Piłkarska LM - Siemieniec: jesteśmy przygotowani na dwa ciężkie spotkania Trener Jagiellonii podkreśla, że awans do fazy grupowej europejskich pucharów nie jest łatwy, ale jego piłkarze zrobią wszystko, by powalczyć o swoje kolejne… » więcej 2024-07-22, godz. 20:00 Ekstraklasa piłkarska - Stal - Widzew 1:0 (do przerwy) PGE FKS Stal Mielec - Widzew Łódź 1:0 do przerwy Bramka: Ilja Szkurin (45+2-głową). Żółta kartka - PGE FKS Stal Mielec: Bert Esselink. Sędzia:… » więcej 2024-07-22, godz. 20:00 ETPCz sformułował pytania do skargi przeciwko Polsce w sprawie użycia Pegasusa Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) sformułował pytania do stron w sprawie skargi złożonej przeciw Polsce przez dziewięć osób, w tym Krzysztofa… » więcej 2024-07-22, godz. 19:50 Białoruś/ Obrońcy praw człowieka apelują o wstrzymanie kary śmierci wobec Niemca Apelujemy do władz Białorusi o wstrzymanie wykonania kary śmierci wobec obywatela Niemiec Rico Kriegera - piszą we wspólnym oświadczeniu obrońcy praw człowieka… » więcej 2024-07-22, godz. 19:50 Przedstawiciel UNHCR w Polsce: sport nigdy nie powinien być używany do szerzenia mowy nienawiści Wierzę, że wszyscy się zgodzą, iż sportu nigdy nie należy używać do utrwalania mowy nienawiści i stygmatyzowania uchodźców - powiedział PAP Kevin J… » więcej 2024-07-22, godz. 19:30 Komisja wizowa przesłuchała na posiedzeniu niejawnym byłych szefów służb Sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej przesłuchała w poniedziałek na niejawnym posiedzeniu b. szefa ABW Krzysztofa Wacławka i b. szefa Agencji Wywiadu… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »