Pośredniaki bez ofert pracy
Pracodawcy coraz rzadziej zgłaszają się do pośredniaków, bo wybierają inne modele poszukiwań.
- To zjawisko negatywne, bo ograniczane są możliwości bezrobotnych, ale też samych pracodawców. Można przypuszczać, że urzędy pracy nie są atrakcyjnym partnerem dla firm, które poszukują pracowników. Nie jest to sytuacja, w której moglibyśmy się spodziewać jakichś przyszłościowych rozwiązań. Trzeba pracować nad świadomością zatrudniających, by zmieniali swoje podejście do publicznych służb zatrudnienia, ale także stosunek do samych bezrobotnych - mówi Maciej Filipowicz z Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
Filipowicz uważa, że zbyt niska skuteczność urzędów pracy zmusza do samodzielnego, aktywnego poszukiwania zatrudnienia.
- Natężenie ofert w urzędach pracy jest znikome. W ubiegłym roku na jedno ogłoszenie przypadało 43 bezrobotnych. Kurczą się możliwości dla tak dużej grupy osób bez zatrudnienia. To zmusza do poszukiwania ofert innymi kanałami - tłumaczy Filipowicz.
Choć w marcu zatrudnienie znalazło 1900 mieszkańców Opolszczyzny, w całym regionie bez pracy wciąż pozostaje około 52 tysięcy osób.
Posłuchaj wypowiedzi Macieja Filipowicza:
oprac. A. Zawadzka, W. Wośtak