RPO z RLKS, czyli wybierz sobie inwestycje
O pomyśle wprowadzenie RLKS-u od kilku tygodni dyskutują członkowie Wojewódzkiej Rady Działalności Pożytku Publicznego.
- Jest to bardzo korzystne rozwiązanie dla społeczności miejskich – uważa Tomasz Kandziora z Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. - Myślę, że Opolszczyzna powinna pójść tym śladem. Oczywiście, wymaga to pogłębionej dyskusji na temat formalnego umocowania tego programu i wygospodarowania środków, ale sądzę, że jest wiele społeczności miejskich, które mogłyby na tym skorzystać - dodaje Kandziora.
- Rozwiązania, które motywują ludzi do obywatelskiego działania, są zawsze dobrym pomysłem – uważa Barbara Kamińska, członek zarządu województwa opolskiego. - Jeżeli uda nam się pozyskać do współpracy jak najwięcej organizacji i potencjał trzeciego sektora w województwie opolskim wzrośnie, to będzie ten efekt dodany, który chcemy w najbliższym czasie osiągnąć - zaznacza Kamińska.
- Na rozważania dotyczące wprowadzenie Rozwoju Lokalnego przez Społeczność nie zostało niewiele czasu – zauważa Daniel Podobiński z Partnerstwa Borów Niemodlińskich. - Nie wiem, czy na jakieś rozwiązania będzie jeszcze czas, skoro do kwietnia jest przewidziane złożenie projektu Regionalnego Programu Operacyjnego do konsultacji z Komisją Europejską. Chociaż, patrząc na skalę kraju, to województwo śląskie, które porzuciło rozmowy na ten temat, obecnie wróciło do rozmów o wprowadzeniu RLKS do RPO - dodaje Podobiński.
Dodajmy, że Rozwój Lokalny Kierowany przez Społeczność wprowadziły już dwa województwa: kujawsko-pomorskie i podlaskie. Do skorzystania z tego mechanizmu zachęca Unia Europejska, ale ostateczna decyzja w tej sprawie została pozostawiona krajom członkowskim.
Katarzyna Zawadzka