Samorząd na ekologię nie ma pieniędzy?
- Miałem wcześniej piec węglowy, typowe centralne ogrzewanie sprzed kilkunastu laty. Teraz mam nowoczesny, ekologiczny piec gazowy. Biorąc pod uwagę nacisk, jaki kładzie się na ochronę środowiska, próbowałem odzyskać część poniesionych kosztów od miasta. W urzędzie dowiedziałem się, że nasza gmina ma zbyt czyste powietrze i nie ma możliwości dotowania indywidualnych potrzeb mieszkańców - mówi brzeżanin.
Beata Wszoła z Biura Urbanistyki i Ochrony Środowiska przyznaje, że rzeczywiście tego typu inwestycje nie są dotowane.
- Takich dotacji nie udzielaliśmy nigdy i w tym roku również w budżecie miasta nie zabezpieczono żadnych pieniędzy na ten cel. Z posiadanych informacji wiem, że w latach ubiegłych była możliwość uzyskania preferencyjnych kredytów w Banku Ochrony Środowiska - tłumaczy Wszoła.
Urzędnicy dodają, że w skali roku wnioski o zwrot poniesionych kosztów składa od kilku do maksymalnie kilkunastu mieszkańców Brzegu.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień