Chcą nadzorować budowę elektrowni
- Chcemy mieć pewność, że ta inwestycja będzie zrealizowana do końca. Przygotowaliśmy akt erekcyjny do wmurowania, gotowa jest też łopata - mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej poseł PIS Sławomir Kłosowski.
- Akcja społeczna przekształciła się w komitet monitorujący rozbudowę Elektrowni Opole. Z dniem 1 lutego zakładamy dziennik budowy. Dlaczego 1 lutego ? Bo takie są deklaracje premiera i szefa PGE o rozbudowie. Będziemy bacznie się przyglądać, czy to była tylko kiełbasa wyborcza Donalda Tuska.
Bolesław Bezeg, jeden z założycieli stowarzyszenia podkreśla, że monitorowanie rozbudowy elektrowni jest niezbędne. - Oby nie był to jedynie element kampanii przedwyborczej - zaznacza Bezeg
- Było już tyle zmian decyzji przez ostatnie półtora roku. Najpierw była to strategiczna inwestycja, później nieopłacalny pomysł. Teraz jest to niezwykle ważna sprawa dla władz. Zbliżają się wybory. Ciekawe co będzie jak one się skończą? Czy będą pieniądze na kontynuowanie tej rozbudowy? – dodaje Bezeg.
Dariusz Kucharewicz, przewodniczący "Solidarności" w Elektrowni Opole dodaje, że rozbudowa elektrowni przyczyni się do wzrostu ekonomicznego regionu
- W województwie kilka tysięcy osób też będzie miało prace. Zwiększy się dostarczanie cementu z "Cementowni Górażdże", inne firmy będą podwykonawcami. Ta inwestycja jest też ważna dla polskiej gospodarki – dodaje Kucharewicz.
Dzisiejsza konferencja była też podsumowaniem działań stowarzyszenia, które zostało założone po tym, jak 4 kwietnia 2013 roku Polska Grupa Energetyczna poinformowała o rezygnacji z rozbudowy Elektrowni Opole.
Posłuchaj naszych rozmówców:
Piotr Wrona