PGE wciąż chce rozmawiać o ryzyku rozbudowy Elektrowni Opole
Wicepremier Janusz Piechociński ostatnio przekonywał, że ani zarząd, ani rada nadzorcza PGE nie ma już wątpliwości, że ta inwestycja jest potrzebna – nie tylko Opolszczyźnie, ale całej Polsce. Prezes koncernu Krzysztof Kilian w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową odpowiada wicepremierowi, że nie sztuka budować elektrownię, ale na niej zarobić.
– Zachęcalibyśmy premiera Piechocińskiego, żebyśmy zdążyli porozmawiać jeszcze na temat, w jaki sposób zminimalizować ryzyko inwestycyjne rozbudowy elektrowni w Opolu – apeluje prezes PGE.
Budowa dwóch nowych bloków energetycznych długo stała pod znakiem zapytania. Mimo rozstrzygniętego przetargu na początku kwietnia, zarząd PGE poinformował, że inwestycja jest nieopłacalna i z niej rezygnuje. Pod naciskiem polityków władze koncernu zmieniły zdanie. W lipcu podczas wizyty na Opolszczyźnie premier powiedział, że rząd powraca do koncepcji produkcji energii z węgla, więc Elektrownia Opole ma być rozbudowywana. Prezes PGE Krzysztof Kilian tłumaczył, że sytuacja zmieniła się po podpisaniu długoterminowych umów na dostawy węgla. Według ostatnich informacji inwestycja ma rozpocząć się w grudniu.
IAR/Tomasz Majka i wcześn./dj
(oprac. WK)