Samorządy chcą poluzowania rygorów finansowych, ale mają obawy
Obietnice zmniejszenia obostrzeń dotyczących indywidualnego wskaźnika zadłużenia gmin i powiatów istotne są o tyle, że właśnie teraz planują one przyszłoroczne budżety. Różne są na ten temat opinie samorządowców z naszego regionu.
- Większa możliwość zaciągania kredytów inwestycyjnych spowoduje przyspieszenie rozwoju gospodarczego – twierdzi starosta prudnicki Radosław Roszkowski. - Przymiarki są takie, że do zadłużenia nie będzie się liczył kredyt zaciągnięty w związku z realizacją projektów unijnych, także ten kredyt, który dotyczy pokrycia wkładu własnego w realizowanym przedsięwzięciu. A zatem niewątpliwie realizowanie takich zadań ze środów europejskich nie tylko nie pogorszy wskaźników finansowych, ale nawet je poprawi z uwagi na zwiększenie budżetu jednostki samorządu terytorialnego.
- Musimy jeszcze poczekać na koncepcję, w jaki sposób zostaną poluzowane te rygory, bo nie czuję tutaj takiej sytuacji, że gminy już są zadłużone i to bardzo mocno, nawet w 60 procentach, a tu mówimy o poluzowaniu? Żeby się zadłużyły na 70-80 procent? - mówił wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek.
Złagodzenie ograniczeń dotyczących relacji długu do bieżących dochodów samorządów lokalnych nie obejmie natomiast możliwości kredytowania inwestycji, które realizowane będą tylko z budżetów gmin i powiatów. Dotyczyć to ma również zadań, które dofinansuje państwo.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn (Oprac: MŚ)