Zimowe kłopoty opolskich gmin
Przedłużająca się zima daje się we znaki gminnym budżetom. Kłopoty mają także firmy budowlane. Martwią się też rolnicy, bo zapowiadają się mniejsze plony niektórych zbóż.
– Wiele zaplanowanych na wiosnę inwestycji może rozpocząć się później niż zakładaliśmy – podkreślają opolscy samorządowcy, którzy o zimowych problemach rozmawiali w programie „Bez ogródek”.
– Tam, gdzie jesteśmy po przetargach, niestety, firmy nie mogą rozpocząć pracy, bo nie ma jeszcze odpowiednich warunków atmosferycznych. Zima to czas, w którym firmy funkcjonują gorzej – podkreśla Jolanta Barska, burmistrz Nysy.
Arnold Hindera, burmistrz Białej dodaje że z powodu przymrozków część rolników będzie musiała przeorać rzepak. Nieco lepsza sytuacja będzie z drzewami owocowymi. – Te nie rozpoczęły jeszcze wegetacji i pąki nie zdążyły się rozwinąć, to daje nadzieję, że nie będzie klęski w owocach – mówi Hindera.
Piotr Wrona (oprac. WK)