Niewielu jest chętnych na nieruchomości "Froteksu"
Prudnicka spółka likwidowana jest przez syndyka. "Froteks" winny jest gminie Prudnik blisko 2,5 mln zł za niezapłacone podatki od nieruchomości. Syndyk ma obowiązek spłacać wierzycieli proporcjonalnie do długu, jaki wobec nich ma likwidowana firma.
- Na razie nie ma z czego spłacić tych należności - mówi Jan Zapała, który w Radzie Wierzycieli "Froteksu" reprezentuje gminę Prudnik.
Syndyk prudnickiego "Froteksu" spłacił już niemal w całości długi wobec gminy Głuchołazy. Na jej terenie w Podlesiu znajdowała się przędzalnia tej firmy. Zobowiązania wobec gminy wynosiły blisko 100 tys. zł. Upadłość likwidacyjną "Froteksu" sąd ogłosił w marcu 2010 roku. Spółka miała ponad 19 mln zł długów. Dotychczas Powiatowy Urząd Pracy w Prudniku wydał 784 tys. zł na programy aktywizujące 175 pracowników zwolnionych z "Froteksu".
Jan Poniatyszyn (oprac. JM)