- Musieliśmy trochę posprzątać po Włochach, przy betonowaniu konstrukcji przeszkadzała nam też mroźna pogoda. W tej chwili na placu budowy mamy około 30 swoich pracowników - mówi prezes firmy Andrzej Kulpa. - Opóźnień nie ma, idziemy zgodnie z harmonogramem. Stopniowo podpisujemy umowy z przyszłymi podwykonawcami. Jest dużo pracy, której tak naprawdę na placu budowy nie widać. Obecnie produkujemy konstrukcje stalowe, których potrzeba ok. 500 ton - dodaje prezes Kulpa.

CWK w Opolu ma być gotowe pod koniec października. Wykonawca zapewnia, że termin zostanie dotrzymany.

Bolesław Kalisz (oprac. JM)