- Problem dotyczy Funduszu Pracy, którego dysponentem jest minister finansów. Na ten fundusz składają się wszyscy zatrudnieni, a jego celem jest zwalczanie bezrobocia - mówi Edward Cybulka, radny SLD opolskiego sejmiku.

- Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu dzieli pieniądze z Funduszu Pracy według algorytmu - potwierdza Grażyna Klimko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku.

Zastrzeżenia radnego SLD budzą ograniczone możliwości dysponowania pieniędzmi z Funduszu Pracy.

- Uważam, że nasz powiat nie jest pokrzywdzony - twierdzi Klimko.

Urzędy pracy nigdy do końca nie wiedzą, ile otrzymają pieniędzy na walkę z bezrobociem. Zależy to od decyzji rządzących oraz wskaźników algorytmów. O tym, że system ten jest nieefektywny świadczy również to, iż już w trakcie roku urzędy pracy występują o dodatkowe pieniądze.

Jan Poniatyszyn (oprac. BO)