Czy Opolszczyzna faktycznie branżą spożywczą stoi?
- Mamy coraz mniej okazji, gdzie możemy się spotkać i porozmawiać. Przemysł spożywczy na Opolszczyźnie dobrze się poukładał, bo są firmy znane w Polsce jak Zott czy Vita, które ze sobą nie konkurują. Każda z nich działa w innym sektorze, więc możemy swobodnie wymieniać informacje - tłumaczył Bernard Węgierek.
Skutki kryzysu są widoczne także w branży spożywczej - przemysłu cukierniczego - powiedział prezes ZPC w Otmuchowie. Sztuka polega na tym, żeby przy mocno osłabionej koniunkturze sobie z tym radzić. Priorytetem zakładu staje się racjonalizowanie kosztów, poprawa rentowności. Spytaliśmy, czy nasz region faktycznie branżą spożywczą stoi?
- Myślę, że to bardzo słuszna koncepcja, ponieważ Opolszczyzna nigdy nie dorówna w przemyśle ciężkim województwu śląskiemu, więc nie ma sensu iść w tym kierunku. Natomiast nasz region wyróżnia się, jeśli chodzi o branżę spożywczą. Mamy sprzyjający klimat i dobre położenie - dodał prezes ZPC w Otmuchowie.
Przyszłość i wyzwania stojące przed branżą spożywczą, innowacje w tej gałęzi przemysłu i skuteczne strategie koncernów - to tylko niektóre z zagadnień dzisiejszego II Ogólnopolskiego Kongresu Branży Spożywczej w Opolu. W trakcie spotkania zostaną też wręczone nagrody najdynamiczniej rozwijającym się firmom spożywczym. Na "Kanapie Forbesa" zasiądzie m.in. znany producent lodów Zbigniew Grycan.
Jacek Rudnik (oprac. BO)