Trudny rok dla głubczyckiego PKS-u
Ten rok nie zaczął się zbyt optymistycznie dla głubczyckiego PKS-u. Mówi się o redukcjach etatów, a dodatkowo firma nie zarobiła ani złotówki na odśnieżaniu dróg. – Jakby tego było mało, ceny paliwa idą ciągle w górę – mówi Wiesław Bednarski, prezes głubczyckiego PKS-u.
– Aktualnie wiemy już, że wejdzie akcyza w wysokości 20 groszy na każdym litrze oleju napędowego. Ta kwota w ciągu jednego roku, przy zużyciu paliwa na taką liczbę kilometrów, ile jeździmy, oznacza pomniejszenie dochodów o 100 tysięcy zł lub wzrost kosztów. Musimy poszukać gdzieś oszczędności – tłumaczy Wiesław Bednarski.
PKS nie ma możliwości wprowadzenia kolejnych kursów, które mogłyby dać dodatkowe zyski. Jedynym rozwiązaniem jest więc szukanie oszczędności wewnątrz spółki.
Posłuchaj informacji:
Łukasz Nawara (oprac. Karolina Kopacz)