Nie powiódł się pierwszy przetarg na dzierżawę hotelu od gminy Prudnik. Nie było zainteresowanych. Gdy inwestycja była już na finiszu Ministerstwo Rozwoju Regionalnego stwierdziło, że samorząd lokalny nie może prowadzić działalności hotelarskiej. Na ten cel gmina zaadaptowała budynek sztabowy w dawnych koszarach. Kosztowało to 6,5 milionów zł. Wyposażanie hotelu zakończono jeszcze w maju.
- Warunki dzierżawy muszą być ponownie przeanalizowane - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. - Zastanowimy się czy obniżymy tę cenę, o ile ją obniżymy. Musimy brać pod uwagę też, jak wygląda rynek zewnętrzny i myślę, że jakieś nowe warunki ustalimy. Na pewno będzie w najbliższym czasie drugi przetarg, nie będziemy zwlekać.
Należący do gminy Prudnik hotel ma 58 miejsc noclegowych. W pierwszym przetargu czynsz dzierżawny wynosił 23 tysiące złotych miesięcznie. Do tego doliczyć trzeba podatek od nieruchomości oraz opłaty za media. Hotel powstał w ramach projektu pod nazwą "Stworzenie regionalnej bazy turystyczno-noclegowej przedgórza Gór Opawskich". Ponad 40 procent kosztów sfinansowano z unijnej dotacji, dlatego przez 5 lat gmina nie może sprzedać hotelu.
Posłuchaj informacji:
Jan Poniatyszyn (oprac. Agnieszka Lubczańska)
