Bursztynowe lody - takie specjały już niedługo będą dostępne w Baborowie
Bursztynowe lody już niebawem będzie można degustować w Baborowie. W ramach realizowanego przez gminę projektu "szlaku bursztynowego" w parku miejskim, nawiązującego do prawdziwego szlaku handlowego, który kiedyś prowadził z Włoch przez Bramę Morawską nad Bałtyk, specjalną recepturę przygotowuje miejscowy mistrz lodów Tomasz Szypuła.
- Moja lodziarnia mieści się blisko tego szlaku, dlatego postanowiliśmy specjalnie na tę okazję przygotować lody bursztynowe – mówi wytwórca lodów rzemieślniczych z Baborowa.
- Lody nie są jeszcze gotowe. Są w głowie. Produkty już zaczynam ściągać, bo jest to Belgia, są to Włochy, ale też pojawi się element lokalny. Zawsze staram się, żeby w moich lodach się coś działo. Żeby była struktura, żeby był smak, żeby była różna tekstura. Tak więc są w trakcie produkcji. Na razie w głowie, a za chwilę wejdą już na warsztat lodziarski.
Tomasz Szypuła znalazł już firmę z krajów Beneluksu, która produkuje czekoladę bursztynową. Ma to być jeden ze składników bazowych powstającej receptury.
- Jest też w tym całym spektrum smaków szafran i bursztyn, który wiadomo, że nie jest jadalny. Tak więc będę musiał coś odtworzyć, czyli karmel. Żeby nadać chrupkości i żeby w jakiś sposób był widoczny w lodach i żeby mógł sobie chrupać. Na razie tyle.
Jak smakują bursztynowe lody w Baborowie będzie można się przekonać prawdopodobnie na Walentynki.
Tomasz Szypuła jest znany w swojej branży. Przypomnijmy, że na finałach światowego festiwalu lodów Gelato Festival World Masters we Włoszech jego lody jogurtowe "Cud, miód i orzeszki" otrzymały wyróżnienie w kategorii "Najlepszy smak Europy".
- Lody nie są jeszcze gotowe. Są w głowie. Produkty już zaczynam ściągać, bo jest to Belgia, są to Włochy, ale też pojawi się element lokalny. Zawsze staram się, żeby w moich lodach się coś działo. Żeby była struktura, żeby był smak, żeby była różna tekstura. Tak więc są w trakcie produkcji. Na razie w głowie, a za chwilę wejdą już na warsztat lodziarski.
Tomasz Szypuła znalazł już firmę z krajów Beneluksu, która produkuje czekoladę bursztynową. Ma to być jeden ze składników bazowych powstającej receptury.
- Jest też w tym całym spektrum smaków szafran i bursztyn, który wiadomo, że nie jest jadalny. Tak więc będę musiał coś odtworzyć, czyli karmel. Żeby nadać chrupkości i żeby w jakiś sposób był widoczny w lodach i żeby mógł sobie chrupać. Na razie tyle.
Jak smakują bursztynowe lody w Baborowie będzie można się przekonać prawdopodobnie na Walentynki.
Tomasz Szypuła jest znany w swojej branży. Przypomnijmy, że na finałach światowego festiwalu lodów Gelato Festival World Masters we Włoszech jego lody jogurtowe "Cud, miód i orzeszki" otrzymały wyróżnienie w kategorii "Najlepszy smak Europy".