Wystarczyło zmienić projekt. Nie będzie wielkiej wycinki drzew w Kotorzu Małym
Miało zostać wyciętych 200 drzew, skończy się na góra 30. Turawa wyłoniła nowego projektanta ścieżki pieszo-rowerowej. Ten od nowa przygotował dokumentację dotyczącą trasy, która nie będzie w tak znaczący sposób ingerowała w istniejące otoczenie.
Według pierwotnych planów z 2016 roku na potrzeby budowy ścieżki miały być wycięte wszystkie drzewa, które rosną wzdłuż drogi powiatowej w Kotorzu Małym.
- Tak się na pewno nie stanie – mówi Dominik Pikos, wójt Turawy. - Nowy wykonawca wyłoniony w przetargu pokazał nam nową koncepcję. Projektant przedstawił rozwiązania, które minimalizują wycinkę do około 30 drzew. To są miejsca, w których ścieżka faktycznie koliduje z drzewami.
Ścieżka, która będzie prowadziła przez Kotórz Mały jest części większego projektu realizowanego przez gminę. Zakłada on budowę trasy z Zawady do Turawy. Prace będą podzielone na trzy odcinki.
Zgodnie z kosztorysem z 2016 roku budowa ścieżki pieszo-rowerowej miała kosztować 12 milionów złotych. Władze Turawy zaznaczają, że teraz ta inwestycja może kosztować nawet 8 milionów więcej.
- Tak się na pewno nie stanie – mówi Dominik Pikos, wójt Turawy. - Nowy wykonawca wyłoniony w przetargu pokazał nam nową koncepcję. Projektant przedstawił rozwiązania, które minimalizują wycinkę do około 30 drzew. To są miejsca, w których ścieżka faktycznie koliduje z drzewami.
Ścieżka, która będzie prowadziła przez Kotórz Mały jest części większego projektu realizowanego przez gminę. Zakłada on budowę trasy z Zawady do Turawy. Prace będą podzielone na trzy odcinki.
Zgodnie z kosztorysem z 2016 roku budowa ścieżki pieszo-rowerowej miała kosztować 12 milionów złotych. Władze Turawy zaznaczają, że teraz ta inwestycja może kosztować nawet 8 milionów więcej.