Na "chorobowym" wygrzewali się pod palmą. Opolski ZUS sprawdził L4 mieszkańców regionu i odzyskał ponad milion złotych
Zamiast chorować w domu, L4 spędzali w innej pracy albo na zagranicznych wycieczkach, a zdradziły ich zdjęcia publikowane na portalach społecznościowych. Opolski ZUS skontrolował zwolnienia chorobowe mieszkańców regionu i cofnął ponad milion trzysta tysięcy złotych przyznanych zasiłków w 2019 roku. Wnioski o kontrole zgłaszali pracodawcy lub po prostu sąsiedzi.
W skali kraju oddział ZUS w Opolu zajął drugie miejsce w rankingu wysokości odzyskanych pieniędzy. Na 43 oddziały tylko placówka w Bydgoszczy zakwestionowała wypłatę zasiłków na wyższą kwotę.
- W ubiegłym roku skontrolowaliśmy ponad 2700 osób - mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie opolskim. - Sprawdziliśmy, czy po wizycie u lekarza istotnie się leczą. W przypadku 693 mieszkańców województwa podważyliśmy prawidłowe korzystanie ze zwolnienia od świadczenia pracy, a przez to zasadność wypłaty zasiłków, głównie chorobowych. Skutek finansowy tych weryfikacji to kwota ponad jednego miliona trzystu szesnastu tysięcy złotych
Na Opolszczyźnie co czwarta osoba ubezpieczona przebywająca na tzw. L4 miała problem ze stosowaniem się do zaleceń lekarskich. - To dużo wyższy odsetek niż średnia krajowa, która wynosi około 13% - dodaje Sebastian Szczurek.
W całej Polsce ZUS przeprowadził blisko sto pięćdziesiąt tysięcy kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich.
- W ubiegłym roku skontrolowaliśmy ponad 2700 osób - mówi Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie opolskim. - Sprawdziliśmy, czy po wizycie u lekarza istotnie się leczą. W przypadku 693 mieszkańców województwa podważyliśmy prawidłowe korzystanie ze zwolnienia od świadczenia pracy, a przez to zasadność wypłaty zasiłków, głównie chorobowych. Skutek finansowy tych weryfikacji to kwota ponad jednego miliona trzystu szesnastu tysięcy złotych
Na Opolszczyźnie co czwarta osoba ubezpieczona przebywająca na tzw. L4 miała problem ze stosowaniem się do zaleceń lekarskich. - To dużo wyższy odsetek niż średnia krajowa, która wynosi około 13% - dodaje Sebastian Szczurek.
W całej Polsce ZUS przeprowadził blisko sto pięćdziesiąt tysięcy kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich.