Starą garbarnię w Brzegu mogą czekać poważne zmiany. "Takiego projektu nie ma w całej Polsce"
Teren starej garbarni w Brzegu ma szansę przejść poważną metamorfozę. Zainteresowany tym miejscem inwestor zapowiada wykonanie w ciągu kilkunastu lat prac o wartości nawet 300 milionów złotych.
Magistrat na razie nie zdradza zbyt wielu szczegółów na temat planowanej inwestycji. Terenem ma być zainteresowana spółka z podwrocławskich Siechnic, która ma na swoim koncie realizację kilku osiedli mieszkaniowych czy budowę lokali biurowych. Burmistrz Jerzy Wrębiak zapowiada, że planowana inwestycja będzie przełomowa nie tylko dla Brzegu.
- Będzie to zupełnie nowy projekt, którego nie ma w Polsce. Dzielnica, która spowoduje, że rzeka nie będzie jakby krańcem, tylko będzie płynęła przez środek miasta, co ożywi miasto po jednej i po drugiej stronie. Z drugiej strony będzie też doskonałym miejscem i do spędzenia wolnego czasu, prowadzenia biznesu - wskazuje.
Na planowanych zmianach mają w dużej mierze skorzystać małe firmy, które, jak zapowiada burmistrz, będą mogły wynająć czy zakupić powierzchnie na prowadzenie swojej działalności. Oprócz funkcjonalności, teren ma także charakteryzować wysoka estetyka.
- Nie będzie tam nic z rodzaju architektury "kupowanej w supermarketach", tylko będą to elementy zaprojektowane i całość tego terenu będzie spięta prawami autorskimi właściciela, architekta, który podejmie się tego tematu - dodaje.
Więcej szczegółów ma zostać ujawnionych podczas listopadowej sesji rady miejskiej, na którą zaproszono przedstawicieli inwestora.
- Będzie to zupełnie nowy projekt, którego nie ma w Polsce. Dzielnica, która spowoduje, że rzeka nie będzie jakby krańcem, tylko będzie płynęła przez środek miasta, co ożywi miasto po jednej i po drugiej stronie. Z drugiej strony będzie też doskonałym miejscem i do spędzenia wolnego czasu, prowadzenia biznesu - wskazuje.
Na planowanych zmianach mają w dużej mierze skorzystać małe firmy, które, jak zapowiada burmistrz, będą mogły wynająć czy zakupić powierzchnie na prowadzenie swojej działalności. Oprócz funkcjonalności, teren ma także charakteryzować wysoka estetyka.
- Nie będzie tam nic z rodzaju architektury "kupowanej w supermarketach", tylko będą to elementy zaprojektowane i całość tego terenu będzie spięta prawami autorskimi właściciela, architekta, który podejmie się tego tematu - dodaje.
Więcej szczegółów ma zostać ujawnionych podczas listopadowej sesji rady miejskiej, na którą zaproszono przedstawicieli inwestora.