Opolagra 2019 to nie tylko ciągniki czy kombajny. Zaglądamy na wystawę bydła mlecznego
Wystawa bydła mlecznego to jedna z corocznych atrakcji na Opolagrze. Od wczoraj (14.06) w Kamieniu Śląskim trwa największa w południowej Polsce wystawa rolnicza.
Jak mówi Jakub Szeligowski, który przygotowuje zwierzęta na wystawy, szykowanie krowy przed wyjściem na ring konkursowy trwa 6 tygodni.
- Wtedy jest mniejsze ryzyko nieposłuszeństwa zwierzęcia - zaznacza. Na ringu ocenia się całokształt krowiego ciała.
- Odseparowujemy zwierzęta wybrane na wystawę. One znajdują się pod specjalną opieką – są przygotowywane pod względem oprowadzania czy mycia. Ostatnim etapem – na tydzień przed wystawą – zwierzęta są finalnie strzyżone. Do tego dochodzi pielęgnacja typu oliwkowanie wymion. Po takich ostatnich szlifach, krowy wychodzą na ring.
Magdalena Rzepka-Kucharska, specjalista do spraw produkcji zwierzęcej, ocenia, że dla każdego rolnika najtrudniejsza jest obecnie susza.
- Wysokowydajna krowa potrzebuje nawet 50 kilogramów mieszanki paszowej każdego dnia - dodaje przy tym.
- Jeśli chcemy mieć zysk z tego, czyli patrzymy pod względem ekonomicznym, musimy dać zwierzęciu dobrze zjeść, w celu uzyskania mleka. Oczywiście to nie jest tanie, bo część pasz kupuje się. Mówimy tu zwłaszcza o śrutach sojowych i rzepakowych, a pogoda ma również wpływ na cenę tych komponentów.
Z kolei Dariusz Kumorek, główny hodowca Ośrodka Hodowli Zarodowej "Głogówek", zwraca uwagę na brak młodej kadry do produkcji mlecznej i bydła.
- Praca przy bydle mlecznym wymaga bardzo dużego zaangażowania i chęci przebywania ze zwierzęciem – zwyczajnie trzeba to lubić. Młodzi ludzie wybierają kierunki zagraniczne, gdzie praca jest lepiej opłacana. Staramy się dawać nowym pracownikom jak najlepsze warunki, ale nie jesteśmy w stanie zapłacić tyle, co na przykład farmer niemiecki dla pomocnika na fermie.
Opolagra 2019 w Kamieniu Śląskim potrwa do jutra (16.06).
- Wtedy jest mniejsze ryzyko nieposłuszeństwa zwierzęcia - zaznacza. Na ringu ocenia się całokształt krowiego ciała.
- Odseparowujemy zwierzęta wybrane na wystawę. One znajdują się pod specjalną opieką – są przygotowywane pod względem oprowadzania czy mycia. Ostatnim etapem – na tydzień przed wystawą – zwierzęta są finalnie strzyżone. Do tego dochodzi pielęgnacja typu oliwkowanie wymion. Po takich ostatnich szlifach, krowy wychodzą na ring.
Magdalena Rzepka-Kucharska, specjalista do spraw produkcji zwierzęcej, ocenia, że dla każdego rolnika najtrudniejsza jest obecnie susza.
- Wysokowydajna krowa potrzebuje nawet 50 kilogramów mieszanki paszowej każdego dnia - dodaje przy tym.
- Jeśli chcemy mieć zysk z tego, czyli patrzymy pod względem ekonomicznym, musimy dać zwierzęciu dobrze zjeść, w celu uzyskania mleka. Oczywiście to nie jest tanie, bo część pasz kupuje się. Mówimy tu zwłaszcza o śrutach sojowych i rzepakowych, a pogoda ma również wpływ na cenę tych komponentów.
Z kolei Dariusz Kumorek, główny hodowca Ośrodka Hodowli Zarodowej "Głogówek", zwraca uwagę na brak młodej kadry do produkcji mlecznej i bydła.
- Praca przy bydle mlecznym wymaga bardzo dużego zaangażowania i chęci przebywania ze zwierzęciem – zwyczajnie trzeba to lubić. Młodzi ludzie wybierają kierunki zagraniczne, gdzie praca jest lepiej opłacana. Staramy się dawać nowym pracownikom jak najlepsze warunki, ale nie jesteśmy w stanie zapłacić tyle, co na przykład farmer niemiecki dla pomocnika na fermie.
Opolagra 2019 w Kamieniu Śląskim potrwa do jutra (16.06).