Wobec rozwijanej sieci dystrybucji wielkość produkcji rośnie o kilkanaście procent rok do roku. Celem na najbliższe miesiące będzie bardziej intensywne wejście na rynek wokół Brzegu oraz Kędzierzyna-Koźla i Gliwic.

- Nie stawiamy sobie konkretnych celów liczbowych na 2019 rok - mówi Wilhelm Beker, prezes oleskiej mleczarni.

- To są sklepy małe, osiedlowe i wiejskie, więc być może z tego wynika duża liczba klientów. W samym Opolu zaopatrujemy ponad 60 sklepów. Jesteśmy w każdym punkcie dostawy najpóźniej co drugi dzień, żeby towar był jak najbardziej świeży. Klient ma dostać produkt jak najszybciej i wtedy zdecydować, czy przechować go, czy jednak zjeść od razu.

Wilhelm Beker, dodaje, że największym wzięciem w oleskiej mleczarni cieszy się masło i twaróg, choć czasami popularność danego produktu zależy nawet od rodzaju opakowania.