Samorządowi udało się pozyskać 1,7 miliona złotych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, a 1,4 miliona pochodzi z kasy gminy.

- Prace budowlane na stacji wodociągowej w Kniei zakończyły się - mówi wójt Waldemar Czaja. - Jest wykonany zbiornik na 200 metrów sześciennych. Sprawdzono go już pod względem szczelności. Teraz trwają przygotowawcze prace elektryczne, żeby podłączyć pompy głębinowe i rury ze studni głębinowych do kontenera. On będzie odpowiedzialny za tłoczenie wody pitnej do sieci.

Do tej pory na stacji pracował jednostopniowy system pompowania wody do sieci, ale pompy szybko zużywały się. Poza tym w przypadku awarii prądu w gminie niemal od razu brakowało wody. Teraz będzie dwustopniowy system.

- Z jednej strony dwustopniowy system zabezpiecza nas pod względem wody dla mieszkańców na co najmniej jedną dobę. Drugim pozytywnym elementem jest fakt, że pompy nie pracują pod ogromnym ciśnieniem, tylko nalewowo. One będą więc mniej awaryjne. Po trzecie spodziewamy się mniejszego zużycia energii - dodaje wójt Czaja.

Wobec małej gęstości zaludnienia gminy nie opłacała się budowa centralnej oczyszczalni ani sieci grawitacyjnej lub ciśnieniowej.