Mają taką okazję, jako druga placówka edukacyjna w Polsce. Takich symulatorów jest bowiem zaledwie sześć.

- Głównie korzystają z nich zawodowcy - mówi Anna Radaczyńska, nauczyciel praktycznej nauki zawodu. - To jest symulator, na którym ćwiczą operatorzy dużych firm. Zima jest na to, żeby dostosować się do tych opcji rozbudowanych. Ustawień, korzystania z systemu rolnictwa precyzyjnego, czyli AMS-ów. Tak, żeby wykorzystać możliwości nowoczesnego rolnictwa w naszych warunkach.

Wszystko jest bardzo realistyczne. W bazie zadań znajdują się między innymi zadania, takie jak w prawdziwej pracy na kombajnie. Między innymi dobór ścieżki koszenia do wskaźników GPS czy umiejętne poruszanie się w ruchu drogowym.

- Wrażenia? - mówi Jakub. - To pokazuje nam, jak to jest naprawdę. Jeśli ktoś załapie podstawy, to jest potem z górki.

- Wrażenia są bardzo pozytywne - dodaje Dawid. - Gabaryty i sama obsługa wymagają zapoznania.

- Jesteśmy w stanie tutaj nauczyć się obsługi tego symulatora - przekonuje Rafał. - Dzięki temu w rzeczywistości, przy podobnym lub takim samym wyposażeniu, jesteśmy bardzo dobrze przeszkoleni do jazdy.

Symulatorem uczniowie z Bogdańczowic będą mogli cieszyć się jeszcze do końca tego roku.