Filary i tygrysy opolskiej gospodarki. Znamy ranking "Złotej setki"
Są motorem napędowym i wizytówką opolskiej gospodarki. Produkują, zatrudniają i są liderami w pozyskiwaniu unijnych środków na rozwój działalności. Po raz 5. ogłoszono ranking "Złota setka", w którym przedstawione są największe opolskie firmy oraz te, które najszybciej się rozwijają.
- Bardzo często ta lista pokrywa się z tymi, które znamy z Regionalnego Programu Operacyjnego - mówi Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa opolskiego. - Jest też mnóstwo takich, którzy nie korzystają z takiego wsparcia i świetnie sobie radzą. Generalnie chodzi o to, żeby pamiętać o tym, że RPO w tej części adresowanej do przedsiębiorców ma określone cele i też dlatego się dzisiaj (29.11) spotkamy. Nie tylko, żeby zapoznać się z tym rankingiem, ale też podyskutować w gronie przedsiębiorców, naukowców, ludzi otoczenia biznesu, żeby stwierdzić, czy dobrze wykorzystaliśmy te pieniądze.
- Liderem można się stać tylko wtedy kiedy na poważnie realizuje się pewne cele i strategie - przekonuje Kornelia Tomala, członek zarządu i dyrektor eksportu firmy Multiserwis. - Oczywiście nie jest o to łatwo. Po drodze napotykamy różne trudności, przepisy, ale trzeba sobie radzić. Przede wszystkim uczciwie postępować, to jest przepis taki, że dla pracowników, dla wszystkich musi to być coś co daje zadowolenie, satysfakcję. Pracownikom z wykonywanej pracy, a nam w rozwoju w dalszej działalności firmy.
- Zdecydowanie wszelkie środki unijne bardzo pomagają - dodaje Szczepan Kusibab, wiceprezes firmy Adamietz. - Ja bym powiedział, że to jest wręcz krytyczne dla rozwoju polskich firm, po wielu latach braku takich środków do rozwoju. Są środki na płaszczyźnie wojewódzkiej i ogólnopolskiej. My korzystamy z jednych i drugich.
Ranking "Złota setka" przygotowywany jest przez Politechnikę Opolską, Nową Trybunę Opolską oraz samorząd województwa opolskiego.
- Liderem można się stać tylko wtedy kiedy na poważnie realizuje się pewne cele i strategie - przekonuje Kornelia Tomala, członek zarządu i dyrektor eksportu firmy Multiserwis. - Oczywiście nie jest o to łatwo. Po drodze napotykamy różne trudności, przepisy, ale trzeba sobie radzić. Przede wszystkim uczciwie postępować, to jest przepis taki, że dla pracowników, dla wszystkich musi to być coś co daje zadowolenie, satysfakcję. Pracownikom z wykonywanej pracy, a nam w rozwoju w dalszej działalności firmy.
- Zdecydowanie wszelkie środki unijne bardzo pomagają - dodaje Szczepan Kusibab, wiceprezes firmy Adamietz. - Ja bym powiedział, że to jest wręcz krytyczne dla rozwoju polskich firm, po wielu latach braku takich środków do rozwoju. Są środki na płaszczyźnie wojewódzkiej i ogólnopolskiej. My korzystamy z jednych i drugich.
Ranking "Złota setka" przygotowywany jest przez Politechnikę Opolską, Nową Trybunę Opolską oraz samorząd województwa opolskiego.