Pearl Stream nie planuje zwolnień pracowników
Wśród mieszkańców Strzelec Opolskich pojawiły się plotki o masowych zwolnieniach w zakładzie Pearl Stream. Jak zapewnia szefostwo firmy, w strzeleckim zakładzie nic takiego nie będzie miało miejsca. Redukcja zatrudnienia dotyczy zakładu w Bażanowicach pod Cieszynem, który produkuje podzespoły głównie dla koreańskich klientów. Strzelecka firma specjalizuje się w wytwarzaniu plastikowych elementów wyposażenia głównie dla niemieckich marek samochodów.
- Zakład w Strzelcach Opolskich to główna siedziba naszej firmy. Tu odbywa się większość produkcji i w przyszłym roku mamy plany ją jeszcze powiększyć – mówi Jędrzej Piechowiak, prezes Pearl Stream. – W Strzelcach mamy bardzo stałą produkcję, to są części motoryzacyjne, które dostarczamy do klientów koreańskich, ale tak samo do motoryzacji niemieckiej – Volkswagena i Mercedesa. Nie widzimy żadnych problemów, żeby kontynuować tę produkcję i gwarantować zatrudnienie dla naszych pracowników.
Pearl Stream posiada jeszcze dwa zakłady – w Bażanowicach pod Cieszynem i w Vaihingen, w Niemczech. Produkcja w Bażanowicach zostaje wstrzymana. Tam pracę straciło 240 osób. Praca w niemieckiej filii odbywa się normalnie.
Pearl Stream w Strzelcach Opolskich zatrudnia obecnie ok. 320 osób. Wśród pracowników produkcji i kontroli jakości większość to kobiety powyżej 50. roku życia.
Pearl Stream posiada jeszcze dwa zakłady – w Bażanowicach pod Cieszynem i w Vaihingen, w Niemczech. Produkcja w Bażanowicach zostaje wstrzymana. Tam pracę straciło 240 osób. Praca w niemieckiej filii odbywa się normalnie.
Pearl Stream w Strzelcach Opolskich zatrudnia obecnie ok. 320 osób. Wśród pracowników produkcji i kontroli jakości większość to kobiety powyżej 50. roku życia.