Program będzie realizowany przez pół roku, a bezrobotni - bez względu na wiek - znajdą zatrudnienie przy pracach sezonowych.

- W tym wypadku postawiliśmy na organizację robót publicznych - mówi Danuta Frączek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Głubczycach. - Możemy je organizować tylko do listopada, żeby jeszcze móc zrefundować w grudniu tę część programu. Jesteśmy do tego zobligowani. Trwa przyjmowanie wniosków. Organizatorzy mają osoby już wytypowane, a jak nie, to doradcy klienta wyszukują osoby, które spełniają oczekiwania pracodawców.

Głubczycki pośredniak rozdysponuje także pięć bonów na zasiedlenie. Z nich będą mogły skorzystać osoby do 30. roku życia, którym dojazd do pracy w jedną stronę zajmuje przynajmniej półtorej godziny, bądź podjęły zatrudnienie 80 kilometrów od miejsca zamieszkania.

- Taki bon to wartość 8 tysięcy złotych - dodaje Frączek. - Po podpisaniu umowy bezrobotny otrzymuje tę kwotę. Minimum sześć miesięcy musi być zatrudniony na pełny etat z co najmniej minimalnym wynagrodzeniem. Po tym okresie ma dwa miesiące na rozliczenie się z tego bonu. Ten bon na zasiedlenie staje się dotacją na organizację zamieszkania, czy dojazdu.

Na aktywizację osób bezrobotnych głubczycki pośredniak otrzymał ponad ćwierć miliona złotych z rezerwy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.