Polsko-czeska współpraca urzędów pracy ma ułatwić znalezienie zatrudnienia po obu stronach granicy
Wspólny projekt dla bezrobotnych chce realizować z prudnickim i głubczyckim pośredniakiem wojewódzki urząd pracy z czeskiego Bruntala. Czesi podobnie jak Polska borykają się z deficytem rąk do pracy. Dotyczy to zwłaszcza wykwalifikowanych robotników. Problem szczególnie doskwiera w regionach przygranicznych.
- Mamy konkretną propozycję - mówi Milan Horna, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Bruntalu. – Chcemy nawiązać współpracę z urzędami pracy w Prudniku i Głubczycach. Oferta ta dotyczy wspólnego projektu. Chodzi w nim o tłumaczenie ofert pracy z obu naszych przygranicznych regionów. Dla bezrobotnych ta bariera językowa jest wielkim problemem. Natomiast te przetłumaczone oferty zatrudnienia mogliby przekazywać bezrobotnym urzędnicy z Polski i Czech.
W ramach tego projektu planowane są staże dla pracowników pośredniaków. Wyjeżdżając do swojego przygranicznego odpowiednika poznaliby tamtejszych pracodawców oraz przepisy dotyczące bezrobotnych. W regionie przygranicznym czeskie firmy najbardziej poszukują fachowców dla przemysłu maszynowego.
W ramach tego projektu planowane są staże dla pracowników pośredniaków. Wyjeżdżając do swojego przygranicznego odpowiednika poznaliby tamtejszych pracodawców oraz przepisy dotyczące bezrobotnych. W regionie przygranicznym czeskie firmy najbardziej poszukują fachowców dla przemysłu maszynowego.