Kolonowskie: Samorząd przejął zadłużone mieszkania, bo to się opłaca
24 mieszkania przejęła gmina Kolonowskie od PKP. Wszystkie znajdują się w Fosowskiem, w dzielnicy usytuowanej przy węźle kolejowym. Gmina co prawda przejęła je za darmo, ale w tym „prezencie” był pewien haczyk.
- W chwili przejęcia przez nas 16 z tych mieszkań było zadłużonych – mówi Konrad Wacławczyk, zastępca burmistrza Kolonowskiego. – Na chwilę obecną dziewięć osób spłaciło należności, trzy osoby spłacają nadal a czterem należności zostały umorzone. Na ostatniej sesji zostały podjęte dwie uchwały dotyczące umorzenia. Jedna dotyczyła osoby, która zmarła, więc w tym przypadku trudno byłoby te należności odzyskać.
W drugim przypadku, jak mówi Wacławczyk, ze względu na wiek lokatora nie ma realnych szans, aby spłacił powstały przez lata dług, ale mieszkaniec ten płaci regularnie należności wobec gminy, więc zadłużenie się nie powiększało. Od pozostałych dwóch dłużników pieniądze egzekwuje komornik. Mimo tych trudności władze gminy Kolonowskie uważają, że przejęcie tych mieszkań było dla samorządu korzystne.
- Z jednej strony mieszkanie to realna wartość. Z drugiej istnieje prawdopodobieństwo, że osoby, które w tych lokalach mieszkają, mogłyby zostać eksmitowane. W tym momencie gmina musi dla nich przygotować mieszkanie socjalne. Więc dla nas był to pewien sposób zabezpieczenia się przed taką sytuacją - mówi Konrad Wacławczyk
Budynki przejęte przez gminę Kolonowskie, gdy ich mieszkańcy pozbędą się już długów, będą systematycznie remontowane. Znajdują się w nich lokale weszły do zasobu mieszkań komunalnych, którymi dysponuje gmina.
W drugim przypadku, jak mówi Wacławczyk, ze względu na wiek lokatora nie ma realnych szans, aby spłacił powstały przez lata dług, ale mieszkaniec ten płaci regularnie należności wobec gminy, więc zadłużenie się nie powiększało. Od pozostałych dwóch dłużników pieniądze egzekwuje komornik. Mimo tych trudności władze gminy Kolonowskie uważają, że przejęcie tych mieszkań było dla samorządu korzystne.
- Z jednej strony mieszkanie to realna wartość. Z drugiej istnieje prawdopodobieństwo, że osoby, które w tych lokalach mieszkają, mogłyby zostać eksmitowane. W tym momencie gmina musi dla nich przygotować mieszkanie socjalne. Więc dla nas był to pewien sposób zabezpieczenia się przed taką sytuacją - mówi Konrad Wacławczyk
Budynki przejęte przez gminę Kolonowskie, gdy ich mieszkańcy pozbędą się już długów, będą systematycznie remontowane. Znajdują się w nich lokale weszły do zasobu mieszkań komunalnych, którymi dysponuje gmina.