Nowy prezes spółdzielni w Kluczborku rezygnuje z firm zewnętrznych. Rocznie wydawano na nie 200 tysięcy złotych
Rezygnacja z zewnętrznych firm, które do tej pory przeprowadzały m.in. drobne remonty i zajmowały się utrzymaniem zieleni i czystości na terenach spółdzielni mieszkaniowej w Kluczborku - to pierwsza z decyzji nowego prezesa.
Andrzej Nowak, były zastępca burmistrza Kluczborka, nową funkcję sprawuje od początku miesiąca. Jak tłumaczy Radiu Opole, rocznie spółdzielnia traciła 200 tysięcy złotych, zlecając prace porządkowe.
- Mamy wystarczającą liczbę pracowników, którzy bez problemu, będą teraz te prace wykonywać - tłumaczy Nowak.
- W przeciągu tygodnia będziemy mieli do dyspozycji zakupiony przez nas samochód transportowy. To ułatwi prowadzenie wszystkich prac. Stwierdziłem, że przy takim zasobie pracowników jaki ma spółdzielnia, bez problemów prace mogą być wykonywane własnymi siłami – dodaje Nowak.
W przyszłym roku planuje się również odnowienie placów zabaw i remont istniejącego boiska. Na terenie spółdzielni mieszkaniowej jest 57 bloków, które znajdują się w różnych częściach miasta.
- Mamy wystarczającą liczbę pracowników, którzy bez problemu, będą teraz te prace wykonywać - tłumaczy Nowak.
- W przeciągu tygodnia będziemy mieli do dyspozycji zakupiony przez nas samochód transportowy. To ułatwi prowadzenie wszystkich prac. Stwierdziłem, że przy takim zasobie pracowników jaki ma spółdzielnia, bez problemów prace mogą być wykonywane własnymi siłami – dodaje Nowak.
W przyszłym roku planuje się również odnowienie placów zabaw i remont istniejącego boiska. Na terenie spółdzielni mieszkaniowej jest 57 bloków, które znajdują się w różnych częściach miasta.