Zastój na największej inwestycji drogowej w powiecie brzeskim
Od blisko trzech tygodni na remontowanym odcinku ulicy Wyszyńskiego i Małujowickiej w Brzegu nie ma ekipy budowlanej. Drogowcy po wykonaniu części chodników i frezowania kilku kilometrów nawierzchni asfaltowej zniknęli. A przypomnijmy, że chodzi o remont drogi od ronda Solidarności aż do Łukowic Brzeskich przez Zielęcice. W inwestycje zaangażowane są aż trzy samorządy. Wartość zadania to kilka milionów złotych.
Stanisław Kowalski z Zarządu Dróg Powiatowych w Brzegu tłumaczy, że ekipa remontowa miała wrócić do pracy dziś.
- Tak się nie stało. Problemem dla firmy są drzewa, które należy usunąć – dodaje Kowalski.
- Od trzech tygodni faktycznie przy chodnikach i krawężnikach nic się nie dzieje. Część chodnika przy Wyszyńskiego jest już gotowa. Nie dostaniemy zgody na wycinkę wszystkich planowanych drzew, 10 dorodnych kasztanowców zostawimy, dlatego przy tych drzewach roboty będą prowadzone ręcznie, by nie uszkodzić konarów i korzeni. Na razie jednak czekamy na powrót firmy.
Samorządowcy z niepokojem patrzą na kilkutygodniową przerwę. Inwestycja musi zostać zakończona do końca października ze względu na dotację w ramach schetynówek.
- Mamy lekkie powody do niepokoju, ale jeśli solidna i mocna grupa pracowników wjedzie na plac budowy, to powinno być dobrze. Tak było na początku inwestycji, gdy tempo prac było błyskawiczne. Tak więc mamy nadzieję, że ten październikowy termin zostanie dotrzymany – wyjaśnia na koniec Kowalski.
Dodajmy, że głównym wykonawcą prac jest firma Skanska, która według ostatnich doniesień medialnych, boryka się z problemami finansowymi i redukcją etatów. Pracę z całym kraju ma stracić ponad tysiąc osób. Przypomnijmy, że firma wygrała również przetarg na budowę wałów przeciwpowodziowych w Brzegu.
- Tak się nie stało. Problemem dla firmy są drzewa, które należy usunąć – dodaje Kowalski.
- Od trzech tygodni faktycznie przy chodnikach i krawężnikach nic się nie dzieje. Część chodnika przy Wyszyńskiego jest już gotowa. Nie dostaniemy zgody na wycinkę wszystkich planowanych drzew, 10 dorodnych kasztanowców zostawimy, dlatego przy tych drzewach roboty będą prowadzone ręcznie, by nie uszkodzić konarów i korzeni. Na razie jednak czekamy na powrót firmy.
Samorządowcy z niepokojem patrzą na kilkutygodniową przerwę. Inwestycja musi zostać zakończona do końca października ze względu na dotację w ramach schetynówek.
- Mamy lekkie powody do niepokoju, ale jeśli solidna i mocna grupa pracowników wjedzie na plac budowy, to powinno być dobrze. Tak było na początku inwestycji, gdy tempo prac było błyskawiczne. Tak więc mamy nadzieję, że ten październikowy termin zostanie dotrzymany – wyjaśnia na koniec Kowalski.
Dodajmy, że głównym wykonawcą prac jest firma Skanska, która według ostatnich doniesień medialnych, boryka się z problemami finansowymi i redukcją etatów. Pracę z całym kraju ma stracić ponad tysiąc osób. Przypomnijmy, że firma wygrała również przetarg na budowę wałów przeciwpowodziowych w Brzegu.