- Lokatorzy w różny sposób regulują swoje należności - mówi Zbigniew Augustyn, prezes Głuchołaskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. – Kilka osób i to poważnych dłużników zgłosiło się z prośbą o wyrażenie zgody np. na wymianę okien i zaliczenie tego w poczet czynszu. Wiążę się to z uzyskiwaniem przez te rodziny pieniędzy z programu „500 plus”. Pieniądze, które wydają na remonty mieszkań pomniejszają ich zadłużenie czynszowe.

W Nysie gmina z własnego budżetu wypłaca tzw. bon wychowawczy. 500 złotych przyznawane jest tam na każde drugie i kolejne dziecko w wieku od 13 miesiąca życia do ukończenia sześciu lat.

- Nasz bon wychowawczy adresowany jest do małżeństw - mówi burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. – Notujemy wzrost zawierania takich związków. Natomiast bon rządowy to jest dla Nysy ponad 20 mln złotych na rynku rocznie. Te pieniądze na pewno widać. To jest większa spłata zadłużeń, większy pewnie obrót w placówkach handlowych i usługowych. Widoczne efekty będą po roku funkcjonowania tego programu.

Wówczas pojawią się miarodajne dane, które pozwolą porównać rok do roku. W Nysie bon wychowawczy finansowany przez tą gminę wypłacany jest ponad 250 rodzinom.