- Jest problem z kupieniem fortepianu, już nie mówiąc o strojeniu tego sprzętu. Coraz więcej jest ludzi uzdolnionych, więc może z tego to wynika - dodaje.

Wśród celów zorganizowania konkursu na zawód przyszłości dominują dwa.

- Jeden cel to spowodowanie, żeby młodzi ludzi zastanowili się nad tym, co wybrać. Mamy szkoły ponadgimnazjalne, które oferują różnego rodzaju kierunki. Chcemy też zrobić rozpoznanie, jaka jest potrzeba. Mamy potrzebę rynku poprzez zakłady pracy, ale może się okazać, że są także potrzeby oddolne. Może to są jakieś nowe rozwiązania, w jakich kierunkach powinniśmy pójść w szkolnictwie zawodowym - kończy Gisman.

Był to drugi konkurs na zawód przyszłości zorganizowany przez Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Kędzierzynie-Koźlu.