Kasa dla rybaków dopiero jesienią
Dopiero jesienią gospodarstwa rybackie będą mogły sięgać po unijne dotacje. Przyczyną jest brak odpowiednich rozporządzeń - twierdzi Jakub Roszuk prezes Lokalnej Grupy Rybackiej Opolszczyzna.
Kumulacja naborów pod koniec roku może spowodować, że rybacy nie będą w stanie skorzystać z oferowanych im pieniędzy, ponieważ do tej pomocy należy wygospodarować własne pieniądze - dodaje.
W tym rozdaniu unijnych dotacji na rolnictwo właściciele gospodarstw będą musieli dokładnie przemyśleć, czy opłaci im się pozyskiwać dotacje. Przyczyną są tzw. wskaźniki.
- Czyli np. zwiększenie produkcji danej ryby o 100 ton i wówczas, aby nie zwracać pieniędzy, to zobowiązanie należy spełnić - dodaje. - Bardzo mocny nacisk położono także na tworzenie miejsc pracy, jednak nie wyobrażam sobie, że ktoś będzie chciał pozyskać 20 tysięcy złotych, aby stworzyć etat, ponieważ to jest nie uzasadnione ekonomicznie.
W tym rozdaniu unijnych dotacji na rolnictwo właściciele gospodarstw będą musieli dokładnie przemyśleć, czy opłaci im się pozyskiwać dotacje. Przyczyną są tzw. wskaźniki.
- Czyli np. zwiększenie produkcji danej ryby o 100 ton i wówczas, aby nie zwracać pieniędzy, to zobowiązanie należy spełnić - dodaje. - Bardzo mocny nacisk położono także na tworzenie miejsc pracy, jednak nie wyobrażam sobie, że ktoś będzie chciał pozyskać 20 tysięcy złotych, aby stworzyć etat, ponieważ to jest nie uzasadnione ekonomicznie.