Impas w sprawie annogórskiego amfiteatru. Kiedy odzyska blask?
Czy amfiteatr i Pomnik Czynu Powstańczego na Górze Świętej Anny doczekają się rewitalizacji? Oba obiekty są własnością Skarbu Państwa, a reprezentujący go starosta strzelecki tłumaczy, że nie dysponuje pieniędzmi na wkład własny do projektów unijnych.
Józef Swaczyna dostaje co roku od wojewody 60-70 tysięcy złotych na bieżące utrzymanie obiektów, ale na inwestycje nie ma na razie szans.
- Amfiteatr jest na tyle duży, że można tam włożyć dziesiątki milionów złotych, ale mamy projekt wart 7 milionów złotych, który zagospodaruje jego część - mówi Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy.
- Mowa o dojściu, dojeździe, oświetleniu i pozostałej infrastrukturze. Do tego wyremontowanie części siedzeń po to, by zapewnić tam możliwość realizowania imprez na 2-3 tysiące osób. Myślę, że amfiteatr powinien być wykorzystywany do celów niereligijnych, komercyjnych czy rozrywkowych, jako druga noga funkcjonowania Góry Świętej Anny. Z jednej strony mamy religię - najważniejszy element miejscowości - ale mamy też infrastrukturę pozwalającą na organizację imprez rozrywkowych - przekonuje.
Do rewitalizacji Pomnika Czynu Powstańczego i jego przedpola potrzeba dużo mniejszej kwoty, bo chodzi o milion złotych.
- Aby ta część Góry Świętej Anny została włączona do ruchu turystycznego, zwłaszcza po zmierzchu. Można by ożywić ten teren dzięki oświetleniu i doprowadzeniu pewnej infrastruktury turystycznej. Za kilka lat będziemy obchodzić 100. rocznicę III Powstania Śląskiego i stałoby się dobrze, gdyby teren wokół pomnika wyładniał - zaznacza.
Jastrzembski zwraca uwagę, że już w tym roku na Górze Świętej Anny prawdopodobnie odbędą się Igrzyska Rockowe.
Swaczyna zapowiada natomiast wizytę u wojewody w sprawie pozyskania dodatkowych pieniędzy na wkład własny do programu rewitalizacji.
- Amfiteatr jest na tyle duży, że można tam włożyć dziesiątki milionów złotych, ale mamy projekt wart 7 milionów złotych, który zagospodaruje jego część - mówi Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy.
- Mowa o dojściu, dojeździe, oświetleniu i pozostałej infrastrukturze. Do tego wyremontowanie części siedzeń po to, by zapewnić tam możliwość realizowania imprez na 2-3 tysiące osób. Myślę, że amfiteatr powinien być wykorzystywany do celów niereligijnych, komercyjnych czy rozrywkowych, jako druga noga funkcjonowania Góry Świętej Anny. Z jednej strony mamy religię - najważniejszy element miejscowości - ale mamy też infrastrukturę pozwalającą na organizację imprez rozrywkowych - przekonuje.
Do rewitalizacji Pomnika Czynu Powstańczego i jego przedpola potrzeba dużo mniejszej kwoty, bo chodzi o milion złotych.
- Aby ta część Góry Świętej Anny została włączona do ruchu turystycznego, zwłaszcza po zmierzchu. Można by ożywić ten teren dzięki oświetleniu i doprowadzeniu pewnej infrastruktury turystycznej. Za kilka lat będziemy obchodzić 100. rocznicę III Powstania Śląskiego i stałoby się dobrze, gdyby teren wokół pomnika wyładniał - zaznacza.
Jastrzembski zwraca uwagę, że już w tym roku na Górze Świętej Anny prawdopodobnie odbędą się Igrzyska Rockowe.
Swaczyna zapowiada natomiast wizytę u wojewody w sprawie pozyskania dodatkowych pieniędzy na wkład własny do programu rewitalizacji.