Zbigniew Leszczyński, prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja uzasadniając podwyżki stwierdził, że to konsekwencja działań poprzedniego zarządu.

- Zdecydował się on na inwestycje w gminach ościennych w związku z tym w 2016 roku koszty amortyzacji wzrosną nam o 6 milionów zł - mówi Zbigniew Leszczyński. - Gdybyśmy przełożyli je wprost na podwyżkę to ceny ścieków musiałyby wzrosnąć o 97 gr. Udało nam się ten wzrost stłumić prawie o połowę - dodaje.

Podwyżki opłat za ścieki zatwierdziła rada miasta.
Zbigniew Kubalańca z opozycyjnego klubu Platformy Obywatelskiej przypomina, że WiK ostatnio przekazywał pieniądze dla fundacji i klubów sportowych a teraz funduje mieszkańcom podwyżki.

- Bardzo się cieszę, że spółka bierze udział w finansowaniu różnych eventów na terenie miasta, tylko czy to nie jest tak, że za chwilę łupi mieszkańców po to, aby w ten sposób pokryć braki finansowe - mówi radny Kubalańca.

- Ta opozycja przez ostatnie lata podniosła o 50 proc. ceny wody i ścieków - odpowiada prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. - Pytanie co się z tymi pieniędzmi stało. To trochę dziwne bo opozycja doskonale zdaje sobie sprawę, że realizacja inwestycji ISTA w skali budżetu rodzi koszty amortyzacji, których nie równoważą przychody i stąd ta podwyżka - dodaje.

Opłaty za ścieki wzrosną o 12 procent czyli około 50 groszy od początku przyszłego roku.