Opolszczyzna zacieśni współpracę z Indiami? Są chęci obu stron
Przyjechał na inaugurację roku akademickiego Politechniki Opolskiej, ale przy okazji chciał także spotkać się z marszałkiem Andrzejem Bułą i wicewojewodą Antonim Jastrzembskim. Bisaria przyznaje, że bardzo dużym atutem Opolszczyzny jest niedaleka odległość do Niemiec.
- Region opolski to bardzo atrakcyjne miejsce dla indyjskich firm, bo jest bardzo przyjazny i otwarty dla inwestorów. Na pewno macie tutaj spore zaplecze technologiczne, z którego mogliby skorzystać również indyjscy przedsiębiorcy - ocenia.
Ambasador przekonuje, że jest kilka indyjskich firm, które bardzo poważnie rozważają inwestowanie na Opolszczyźnie. - W tym momencie nie mogę mówić o szczegółach - dodaje.
- Mówimy o górnictwie węglowym, przetwórstwie spożywczym oraz technologii informatycznej. Indie są zainteresowane też energią słoneczną i zarządzaniem odpadami, zarówno stałymi, jak i wodnymi - zwraca uwagę.
Zdaniem marszałka Buły, aby ściągnąć indyjskich inwestorów do Opolskiego, najważniejsze jest tworzenie dobrego klimatu dla współpracy.
- Musimy poważnie traktować partnera od samego początku, bez względu na poziom przygotowania. Jeżeli my pokażemy już na wstępnej rozmowie, że bardzo nam zależy na danym partnerze gospodarczym, może na dziesięciu zdecyduje się dwóch, może na piętnastu tylko jeden. Nie dowiemy się, jeśli nie sprawdzimy - mówi.
Buła zaznacza też, że opolscy przedsiębiorcy, wbrew pozorom, sięgają odległych rynków. Marszałek zachęca wszystkich zainteresowanych do zgłaszania propozycji współpracy z Indiami na różnych płaszczyznach.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak