Pomoc dla małych firm pod pewnymi warunkami
Każdy kto się zdecyduje musi zainwestować 100 tysięcy euro i zatrudnić minimum 5 osób na co najmniej 3 lata - takie wymogi dla małych firm stawia Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna, wyjaśnia Kamil Goździk kierownik biura tej strefy w Opolu.
Pomimo wymogów, są firmy, które uważają, że warto zastanowić się nad ulokowaniem swojej firmy w strefie, jedną z nich jest Filplast z Głogówka, która poszukuje lokalizacji blisko tego miasta - tłumaczy Filip Witek, menedżer ds. strategii i rozwoju.
Wojciech Sagański prezes Parku Technologiczno - Innowacyjnego w Przyworach, który uzbraja tamtejsze tereny inwestycyjne przyznaje, że problem jest, ponieważ cześć firm słysząc o wymogach, już na dzień dobry mówi, że nie jest zainteresowana inwestowaniem.
Dodajmy, że na 30 hektarów jakie uzbraja ten park, pięć firm zdecydowało się na zainwestowanie, jedną z nich jest MM systemy, która produkuje części zamienne do samochodów. W sumie zagospodarowane jest około 10 hektarów.
Przypomnijmy, że według danych OCRG, inwestując w specjalnych strefach ekonomicznych na Opolszczyźnie, przedsiębiorca może otrzymać następujące przywileje:
Zwolnienie z podatku dochodowego (CIT lub PIT) w przypadku firm dużych 50 %, średnich 60 %, małych i mikro 70 %.
Działkę w pełni przygotowaną pod inwestycje po konkurencyjnej cenie i zwolnienie od podatku od nieruchomości (na terenie niektórych gmin).
Dodajmy, że na inwestycje małych i średnich firm w strefach stawia też unia, która na uzbrajanie tych terenów dla województwa opolskiego przeznaczyła 35 mln euro. Jednak i te pomoc obarczono wymogami.
Na przykład inwestując w infrastrukturę w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Nysie założono, że do 2018 roku mają powstać tam minimum 4 firmy, które zatrudnią 350 osób. Jeśli tak się nie stanie, część pieniędzy przeznaczonych na utworzenie stref będzie trzeba zwrócić.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz