– Jestem przekonany, że galeria w Nysie powstanie. Czy to będzie kwestia przyszłego roku, czy wiosna roku 2017, jest rzeczą wtórną. Natomiast jestem przekonany, że galeria powstanie, a dla Nysy będzie to korzyść wieloraka. Po pierwsze wizerunkowa, po drugie galeria będzie rozpoczynała spacer czy kontakt mieszkańców Nysy lub turystów z nowym, wyremontowanym śródmieściem – mówił burmistrz Kolbiarz.

- Jesteśmy daleko od utarczek politycznych, które miały miejsce jeszcze przed ostatnimi wyborami. Wtedy była to bardziej kwestia polityki i robienia komuś na złość, aniżeli trzeźwej oceny sytuacji. Straszenie tym, że w mieście upadnie handel jest bezpodstawne. Ponadto uruchomienie galerii handlowej wiąże się z utworzeniem 460 miejsc pracy, czego aktualnie Nysie bardzo brakuje – uważa Kordian Kolbiarz.

– Budowa galerii nie spowoduje upadku kupców w centrum, bo nie ma ich tam od lat. Podobnie jak w wielu miastach w centrum ulokowane są agencje nieruchomości, sklepy po 4 zł, lombardy, banki, tak więc nie ma żadnego ryzyka, a korzyści są duże – zaznaczył nasz rozmówca.

Sprawa budowy galerii przez spółkę Dekada była powodem wielu kontrowersji i dyskusji w Nysie. Poprzednie władze miasta nie zgadzały się na tę inwestycję. W odpowiedzi przed siedzibą urzędu przedsiębiorcy z Dekady zawiesili tzw. licznik potencjalnych strat miasta powstałych z tytułu braku podatków. W tym tygodniu licznik został zdemontowany.

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Oprac. Justyna Krzyżanowska