- ECO jest spółką miejską i żaden z prezesów takiej spółki nie ma gwarancji, że będzie na stanowisku dożywotnio - powiedział prezydent Opola pracownikom Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. Na porannym spotkaniu był pytany przez załogę również o plany zmiany rady nadzorczej spółki.
- Czuć po stronie pracowników obawę przed zwolnieniami i zmianami w spółce, tymczasem my o tych zmianach i zwolnieniach nie mówimy - stwierdził Arkadiusz Wiśniewski. - Pewnie jeszcze wiele spraw jest nie rozwiązanych z naszej strony i ze strony pracowników. Zadeklarowałem otwartość do następnych spotkań i dyskusji. Nie mamy nic do ukrycia, polityka ratusza jest transparentna i spółka miejska również na taką transparentność musi być gotowa - dodaje.
Prezydent Opola dodaje, że spora część pracowników nie wiedziała, że miasto nie brało udziału w posiedzeniu rady nadzorczej, na którym na przewodniczącego wybrano przedstawiciela załogi.
Pracownicy, jak już informowaliśmy, ze spotkania są niezadowoleni. - Odnosimy wrażenie, że prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski sądzi, iż majątek należący do spółki ECO jest jego własnością - mówili dziś na konferencji prasowej.
Przeczytaj także: Pracownicy ECO niezadowoleni ze spotkania z prezydentem
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska
