- Wysłaliśmy o tym informację do 105 dłużników, którzy są zarejestrowani w urzędzie pracy i mogą wziąć udział w programie robót publicznych - wyjaśnia wiceprezydent Opola Janusz Kowalski.
Zaznacza on, że roboty publiczne to nie tylko stereotypowe zamiatanie ulic i przycinanie krzewów.
- Może być też tak, że osoby, które znalazły się w trudniej sytuacji ale posiadają wyższe wykształcenie biurowe, lub mogą być opiekunami osób starszych czy być pomocą administracyjną mogą taką pracę dostać - mówi wiceprezydent Kowalski

- Zainteresowane osoby powinny zgłosić się do urzędu pracy a tam we współpracy z doradcą otrzymają skierowanie - dodaje Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik urzędu. - Z tym skierowaniem zgłaszają się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie a tam otrzymają zatrudnienie - dodaje.

Urząd pracy w Opolu może w ramach robót publicznych zatrudnić 25 osób. Kilka z tych miejsc przeznaczonych jest dla bezrobotnych powyżej 60 roku życia, którym szczególnie trudno wrócić na rynek pracy.
Część z wynagrodzenia będzie automatycznie wpływała na konto urzędu miasta na spłatę zadłużenia za czynsz.

Posłuchaj:

Aneta Skomorowska