Politycy o protestach rolników
- Sądzę, że prędzej czy później sytuacja rozejdzie się po kościach, nie będzie powtórki z Samoobrony - mówił Andrzej Butra z PSL.
- Strajkują wszyscy ci, którzy są pod kreską, a strajkują, bo tylko ze strajkującymi premier Ewa Kopacz się liczy - stwierdził Sławomir Kłosowski z PiS.
- Protesty rolników są w pełni uzasadnione i my je popieramy - powiedział Piotr Woźniak z SLD.
Podobnego zdania jest Marcin Rol z Solidarnej Polski. Jego zdaniem, rząd od lat nie wywiązuje się ze swoich obietnic względem rolników.
- Trudna sytuacja na polskiej wsi to efekt wieloletnich zaniedbań rządu PO-PSL, ale przede wszystkim ludowców - stwierdził Jarosław Pilc z Twojego Ruchu.
- Nastał sezon na protesty, ale to nie oznacza, że są one nieuzasadnione - przekonywał Piotr Wach z PO.
- To prawda, że rolnicy chcą zaakcentować swoje problemy na fali wcześniejszych protestów, ale tych problemów też nie brakuje - mówi Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej.
Posłuchaj także Loży Radiowej
Krzysztof Rapp