Rolnicy chcą 15 procent udziałów w Ferma-Polu
W tej sprawie wystosowano pismo do właściciela, czyli ministra skarbu, który wystawił gospodarstwo na sprzedaż. Według Marka Froelicha, wiceprezesa Izby takie przejęcie udziałów przez rolników w Ferma - Polu pozwoliłoby im na zbycie części zbóż, które nie nadają się na cele spożywcze.
- To co obecnie rolnicy zbierają jest słabej jakości, więc gdyby posiadali udziały mogliby sprzedać część towaru do Ferma-Polu - uważa wiceprezes.
Resort skarbu chce się pozbyć udziałów mimo, że ferma przynosi zyski. W tej chwili prywatni nabywcy sprawdzają ją pod kątem zyskowności tak, aby móc później przedstawić swoją cenę.
My pytamy czy inicjatywa Izby nie pojawiła się za późno?
- Spróbujemy zainicjować sprawę i zobaczymy czy jest to możliwe. Jeśli nie - będziemy próbować się układać z nowym właścicielem, aby przyjął zboża niskiej jakości - tłumaczy Froelich.
Dodajmy, że około 20 procent rolników w południowej części Opolszczyzny nie ukończyło żniw. Z powodu częstych opadów deszczu zboże jest za mokre, aby sprzedać je do skupów, więc pozostało na polu.
Gospodarstwo w Zalesiu, które rocznie hoduje rocznie około 40 tysięcy sztuk świń i zatrudnia 100 osób zostało wystawione sprzedaż. Pracownicy obawiają się, że kupi je prywatny inwestor. A to może oznaczać na przykład zwolnienia.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz